Relacja z III Wieczoru Wolniewiczowskiego

W dniu 20 września 2019 r. w jednej z sal Teatru Kamienica, Sali Warsza, odbył się III Wieczór Wolniewiczowski. Tematem przewodnim tegorocznego sympozjum były książki Bogusława Wolniewicza. W tle, podczas całego spotkania (poza prelekcjami) prezentowane były z rzutnika na filmowym ekranie fotografie z życia Bogusława Wolniewicza.

1.jpg

Sympozjum otworzyła o godz. 17:00 jego organizatorka, dr Ewa Wolniewicz-Warska, córka Profesora. Wyjaśniła ona genezę tytułu spotkania, „Książki Bogusława Wolniewicza”. Aktualnie bowiem dostępnych jest na rynku aż osiem książek Profesora. Są to cztery tomy „Filozofii i wartości” wydane przez Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego oraz dwie pozycje wydane przez wydawnictwo Najwyższego Czasu!: „Zdanie własne” (wywiad – rzeka) i „Polska a Żydzi”. Dostępne są również dwie książki wydane przez PWN: „Rzeczy i fakty”, wznowione po 51 latach (sic!) i „Ontologia sytuacji”, wznowiona po 34 latach, a w dniu Sympozjum skierowana właśnie do księgarń. W przygotowaniu jest jeszcze piąty tom „Filozofii i wartości”, złożony z pism mało znanych i rozproszonych. Ma być wydany nakładem Wydawnictw Uniwersytetu Warszawskiego, podobnie jak cztery tomy poprzednie.

Oznacza to również, że brak jest w sprzedaży tylko pięciu książek Profesora: „Logic and Metaphysics”, „Ksenofobia i wspólnota” (ze Z. Musiałem), „Rozmowy z profesorem” (Ł. Kramka), „W stronę rozumu” (z J. Falińskim) oraz części publicystyki z „O Polsce i życiu”.

2.JPG

W pierwszej części spotkania wyświetlony został film z 1997 r., zarejestrowany podczas obchodów 70. urodzin Bogusława Wolniewicza, zorganizowanych w Instytucie Filozofii UW. Film jest zapisem wykładu, jaki wygłosił wówczas Jubilat. Mowa w nim o rycie przejścia – ku starości, a także o formacji filozoficznej, którą Profesor reprezentuje: o racjonalizmie antynaturalistycznym. Wolniewicz umiejscowił go na tle panoramy całej filozofii współczesnej. Pokaz filmu wprowadził uczestników sympozjum w sugestywny nastrój: obecności na sali żywego Wolniewicza.

Po projekcji wysłuchano krótkich referatów, przygotowanych specjalnie na to spotkanie, a zogniskowanych wokół tematu „Książki Bogusława Wolniewicza”.

3.jpg

Jako pierwszy zabrał głos prof. Zbigniew Musiał. Powiadomił wpierw, że książka „Ksenofobia i wspólnota” ma być przetłumaczona i wydana na Ukrainie. Następnie zwrócił uwagę na to, że Bogusław Wolniewicz krytykował pojęcie „judeochrześcijaństwa” jako kłamliwe. Uznawał je za propagandowy chwyt, a podjął się zadania, którego nie spróbował wykonać Jan Paweł II. Co więcej, krytyka Wolniewicza okazała się skuteczna. Musiał stwierdził także, że Wolniewicz (podobnie jak Tadeusz Zieliński) doszukiwał się korzeni chrześcijaństwa w Helladzie, bardziej niż w judaizmie. Podkreślił też, że profesor Wolniewicz był szeroko rozpoznawalny, a jego idee miały bardzo szeroki oddźwięk społeczny (na wsiach, jak i w miastach, jak podkreślił prof. Musiał, nazwisko Wolniewicza wielu osobom było dobrze znane). Na koniec prof. Musiał rzekł: „Daj Boże, żeby Kościół miał więcej takich bezbożników, jakim był Bogusław Wolniewicz”.

4.JPG

Prof. Mieczysław Omyła postanowił opowiedzieć o właśnie wznowionej przez PWN książce Bogusława Wolniewicza pt. „Ontologia sytuacji”. Wznowienie to zawiera przedmowę autorstwa prof. Omyły. Prelegent przypomniał, że jego omówienie ontologii sytuacji w artykule poświęconym twórczości Wolniewicza z II tomu „Polskiej filozofii powojennej” sam Wolniewicz uznał za wzorowe. Co więcej, później prezentował ontologię sytuacji tak, jak omówił ją prof. Omyła. Referent opowiedział o „folklorze” powstawania tej książki w latach 80. i pisania dzisiejszego wstępu do niej. Wyraził nadzieję, że jego tekst pozwoli przybliżyć się do podstawowych pojęć koncepcji Wolniewicza.

5.jpg

Jako trzeci głos zabrał prof. Jacek J. Jadacki. Mówił o „Rzeczach i faktach” i roli, jaką odegrała ta książka w jego życiu. Swój wykład prelegent ilustrował prezentacją multimedialną. Starał się doprecyzowywać wybrane pojęcia, których używał Wolniewicz w książce, m.in., klarowności czy sugestywności. Podkreślił, że Bogusław Wolniewicz jak nikt inny potrafił łączyć precyzję wypowiedzi z jej sugestywnością. W przypadku tej ostatniej, której autor „Rzeczy i faktów” był mistrzem, brak jest jakichkolwiek dyrektyw jej stosowania. Pozostaje wyłącznie naśladowanie artyzmu takich twórców, jak Wolniewicz.

6.JPG

Prof. Jan Zubelewicz zaprezentował 15 tez antropologicznych, wybranych z filozofii Wolniewicza. Część z nich odnosiła się do nauki (nauk ścisłych i społecznych). Większość dotyczyła bezpośrednio natury ludzkiej. Prof. Zubelewicz przypomniał m.in. takie twierdzenia formułowane przez Wolniewicza jak: „człowiek zaczyna się w momencie poczęcia”; „ludzka osobowość jest wypadkową trzech sił: irenicznej, diabolicznej i biotycznej”; „człowiek nie jest kowalem swojego losu, lecz jego tragarzem”. (Ostatnia to teza tychizmu; los z kolei to przede wszystkim geny, wspólnota i epoka, będące przeznaczeniem. Zubelewicz wspomniał też o czwartym elemencie fatum, którego Wolniewicz nie wymieniał, mianowicie o warunkach rozwoju dziecka w okresie prenatalnym). Padły tezy kolejne: „ludzka percepcja świata jest uwarunkowana genetycznie”; „korzeniem religii jest świadomość śmierci” (względnie, świadomość człowieka, że musi umrzeć). Referent dodał też tezę własna, a zgodną z myślą Mistrza: ludzie mają z urodzenia różne skłonności do postrzegania natury ludzkiej. Artykuł prof. Zubelewicza o antropologii Bogusława Wolniewicza został właśnie złożony do druku.

8.JPG

Nastąpiła krótka przerwa w prelekcjach, umożliwiająca sięgnięcie po kawę, inne napoje czy przekąski – ze szwedzkiego stołu.

9.jpg

Po przerwie jako pierwszy wystąpił dr hab. Paweł Okołowski. Spośród książek Profesora wybrał ostatnią przez niego złożoną – „Filozofię i wartości IV”, a z niej problematykę chrześcijaństwa. Nawiązując do ostatniego zdania prof. Musiała, rzekł, iż jest „pierwsza jaskółka” w kwestii zmiany postawy Kościoła: Uniwersytet Papieski w Krakowie wydrukuje artykuł o Wolniewiczu (włącznie z fotografią Profesora!). Artykuł ten próbuje dociec, kiedy nastąpił zwrot Wolniewicza ku chrześcijaństwu. Jako autor tego tekstu prelegent przedstawił własny pogląd na sprawę. Zaczął od pytania, z którym zwróciła się do niego córka prof. Wolniewicza, Ewa Wolniewicz-Warska. Pytanie brzmiało: „Kiedy nastąpił zwrot Ojca ku chrześcijaństwu?”. Okołowski omówił ewolucję poglądów Bogusława Wolniewicza, pochodzącego z katolickiego domu – „tkniętych” wiarą marksizmu, lecz później sukcesywnie wracających do chrześcijaństwa. Wspomniał, że Wolniewicz nie uważał kilku tez marksizmu za sprzeczne z doktryną chrześcijańską. Ale w późniejszych etapach życia uznał, że niesprzeczność doktryn nie jest sprawą kluczową dla wiar – nie o spójność logiczną w nich bowiem chodzi, ale przede wszystkim o psychologiczną (religie czy wiary to nie tylko zbiory twierdzeń). Ważna była dla Wolniewicza doktryna grzechu pierworodnego, czyli nieusuwalnego zepsucia natury ludzkiej. Z tego powodu Wolniewicz nazywał swoją antropologię „perską” czy „manichejską” z ducha.

10.JPG

Kolejny mówca, dr Jędrzej Stanisławek jako motto wystąpienia obrał zdanie inspirowane słynną jedenastą tezą o Feuerbachu Karola Marksa: „Filozofowie rozmaicie tylko interpretowali świat; idzie jednak o to, żeby go ocalić”. Nawiązał do książki Wolniewicza „W stronę rozumu” – przypominając Profesora diagnozę sytuacji naszej epoki. Dr Stanisławek przypomniał „siedmiu jeźdźców apokalipsy”, wymienionych przez prof. Wolniewicza jako główne zagrożenia cywilizacyjne, a od siebie dodał jeszcze jeźdźca ósmego: globalne ocieplenie.

11.jpg

Dr Tomasz Sommer zrelacjonował jak powstawał wywiad-rzeka „Zdanie własne”. Profesor Wolniewicz przejął w jakimś momencie prac kontrolę nad pisaniem tej książki, stwierdzając, że „ma być krótko”. Prelegent wskazał też, że namówił prof. Wolniewicza na tę współpracę argumentem zrównoważenia stosów autobiograficznej makulatury (jak np. napisanej przez Jacka Kuronia). Argument trafił prof. Wolniewiczowi do przekonania, a książka odniosła komercyjny sukces.

12.jpg

Po godz. 19:00 nieoczekiwanie zjawił się na sali Emilian Kamiński, gospodarz Teatru goszczącego uczestników sympozjum i powitał zgromadzonych. Z pewnym uznaniem określił to sympozjum mianem „spotkania naukowo-rodzinnego”.

13.jpg

Jako ósmy i ostatni zabrał głos Mateusz Mirosławski (student z Katowic i autor dwóch artykułów o filozofii Wolniewicza). Wspomniał o najsłabiej znanych „Trzech nurtach” (autorstwa B. Wolniewicza z Z. Musiałem i J. Skarbkiem), a publicystykę w tej książce zawartą nazwał „wyborną”. Zwrócił uwagę na zamieszczone tam teksty dotyczące rodziny. Prof. Wolniewicz był przeciwnikiem tzw. parad równości, a ich organizatorów i uczestników uważał za szkodników godzących w rodzinę. Nie uważał, aby prawo do odbywania takich parad przysługiwało komukolwiek ze względu na „wolność ekspresji”, ponieważ są one obrazą moralności. Mirosławski przypomniał też inne wymieniane przez prof. Wolniewicza zagrożenia dla rodziny: pedagogikę pajdocentryczną oraz żądania, aby zwłoki mogły być wykorzystywane do przeszczepów bez zgody rodziny zmarłego, wysuwane przez niektórych przedstawicieli kanibalizmu transplantacyjnego. Wspomniał także, że niszczenie rodziny jest bramą dla etatyzmu i diabelstwa.

Po wystąpieniach nastąpiła część nieoficjalna sympozjum: poczęstunek i rozmowy kuluarowe w nastrojowym wnętrzu Sali Warsza Teatru Kamienica. Tło muzyczne tworzyły utwory ulubionych kompozytorów prof. Wolniewicza – Beethovena, Schuberta, Chopina, Rachmaninowa.

Spisali: E. Wolniewicz-Warska, M. Mirosławski i P. Okołowski
Zdjęcia: Lidia Kaźmierczak i Mateusz Okołowski

search previous next tag category expand menu location phone mail time cart zoom edit close